Toshiba Portege R30 – świetny laptop z niespodziewanymi wadami

Toshiba Portege R30 – świetny laptop z niespodziewanymi wadami

Czy geniusz matematyczny może pomylić się przy prostych obliczeniach, albo czy zawodowy atleta ma szansę poślizgnąć się i spaść ze schodów? Nietrudno znaleźć tego typu historie i dlatego nie powinno też dziwić, że na rynku pojawiają się urządzenia prezentujące ogólnie niezwykle wysoki poziom, ale obarczone jedną lub dwoma wadami, które pasowałyby raczej do rozwiązań budżetowych. Jednym z przykładów jest właśnie Toshiba Portege R30.

Czego brakuje w Toshibie Portege R30?

W pierwszej chwili 13 calowy japoński laptop robi wrażenie budżetowego notebooka biznesowego

fot. toshiba.com

W pierwszej chwili 13 calowy japoński laptop robi wrażenie budżetowego notebooka biznesowego. Matowa obudowa choć wykonana z wysokiej jakości materiałów ugina się i budzi obawy o to czy ekran jest dostatecznie chroniony. Nie zachwycają też urządzenia wejściowe. Do klawiatury, która daje piszącemu słabą odpowiedź trzeba się przyzwyczaić. Do płytki dotykowej pozbawionej odrębnych przycisków przyzwyczaić się trudno. Sytuację ratuje nieco manipulator punktowy. Obudowa i klawiatura to bardzo istotne elementy laptopa, powinny być więc dobrze wykonane, zwłaszcza, że nie jest to byle jaki laptop.

Co kwalifikuje Toshibę Portege R30 do najwyższej klasy?

Ten model waży minimalnie ponad 1,4 kg i ma ledwie 18 milimetrów grubości. Parametry te nabierają właściwego znaczenia, gdy sprawdzimy, co jest w środku. A zrobimy to bez problemu, otwierając pokrywę serwisową. Wewnątrz jest mocny procesor Intel Core i7-4600M, czyli wydajna jednostka o standardowym napięciu 37 W i bazowym taktowaniu 2,9 GHz. Nie zdecydowano się na coraz popularniejszy procesor niskonapięciowy by zachować moc obliczeniową. W mniejszych laptopach stosuje się procesory o napięciu 15 W by ograniczyć zużycie energii, uniknąć nadmiernych emisji i ułatwić chłodzenie laptopa. Trudno wyobrazić sobie jak zastosowanie lżejszego procesora wpłynęłoby na Toshibę Portege R30, która i tak bez najmniejszego problemu pozwala pracować na baterii cały dzień, a jednocześnie pozostaje cicha. Nawet napęd optyczny nie hałasuje zbytnio. Czy w takim razie układ chłodzenia jest dość wydajny? Biorąc pod uwagę jak niewiele pozostawiono mu miejsca – tak. Podczas pracy na maksymalnym obciążeniu można odczuć, że laptop się męczy, ale trzeba wziąć pod uwagę, że w dalszym ciągu wytrzymuje porównanie z dowolnym laptopem 13-calowym. Faktycznie większość takich laptopów, nawet należących do klasy biznesowej, jest po prostu dużo mniej wydajna niż Toshiba Portege R30. Oczywiście w tej klasie laptopów trzeba czegoś więcej niż samej wydajności. Przydałby się na przykład dobry wyświetlacz obsługujący rozdzielczość Full HD, najlepiej wykonany w technologii IPS. Oczywiście jest taki w tym modelu, a oprócz niego także sporo portów wyjściowych (i port dokowania), modem LTE, napęd optyczny, podświetlenie klawiatury. W modelu tym osiągnięto mistrzostwo jeśli chodzi o zagospodarowanie przestrzeni.

Toshiba Portege R30 – tak czy nie?

Na pytanie czy warto zainwestować w tego laptopa nie można odpowiedzieć nie znając preferencji użytkownika. Kilka jego parametrów bardzo wykracza ponad przeciętną. Czas pracy na baterii, wydajność w stosunku do wielkości laptopa i wyświetlacz są zdecydowanie pierwszoligowe. Gorzej wypada zewnętrzna powłoka laptopa. Można powiedzieć, że jeśli ktoś lubi klawiatury Toshiby, nie powinien się wahać nawet chwili.

Gdyby w kolejnej generacji poprawiono zauważalne braki, nie zepsuto natomiast fenomenalnych zalet, mógłby powstać laptop idealny. Tymczasem obszerną i szczegółową recenzję Toshiba Portege R30 możecie przeczytać na: http://lab-kuzniewski.pl/toshiba-portege-r30-uniwersalny-subnotebook-mobilny/.

awatar autora
Adam Szczepański Redaktor
Od najmłodszych lat fascynowało mnie, w jakim stopniu odpowiedni sprzęt może ułatwić życie – czy to przy codziennej pracy, czy w trakcie wirtualnych potyczek w sieci. Nazywam się Adam Szczepański i już w szkole średniej zacząłem samodzielnie wyszukiwać informacje o laptopach, porównywać je pod kątem ceny i parametrów, a następnie rekomendować znajomym, co mogą wybrać, by nie przepłacać i nie rozczarować się wydajnością.

Adam Szczepański

Website: